Muffiny z mrożonymi owocami

Pamiętacie, jak w letnich miesiącach dodałam posta o mrożeniu owoców i apelowałam do Was, żebyście je mrozili? No to teraz pewnie niektórym mogę powiedzieć : A NIE MÓWIŁAM?? 

Kto zamroził, ten jest zuch i będzie mógł zrobić pyszne, owocowe muffiny. Kto nie mroził albo obchodzi się smakiem, albo leci do sklepu i kupuje mrożonki.

Moja propozycja na dzisiaj to muffiny z porzeczkami i gorzką czekoladą oraz śliwkowe z cynamonem. Przepis na muffiny jest podstawowy, można dowolnie modyfikować składniki, w zależności od upodobań.

Kocham muffiny. Można je zrobić błyskawicznie, wszystkim smakują, wyglądają super i pasują na każdą okazję. Wyobraźmy sobie np. taką sytuację: siedzisz sobie w domu w dresach, relaksujesz się. Nagle dostajesz wiadomość: „Będę u ciebie za 30 minut, szykuj ciastka i kawę”. Co teraz? Popłoch, latanina, panika? U mnie nie. Idę do kuchni, w kilka minut robię masę na muffinki, wrzucam do piekarnika, robię się na bóstwo. Dokładnie w chwili, kiedy goście dzwonią dzwonkiem, jestem ubrana, pomalowana i mam upieczone pyszne, cieplutkie muffinki.

Zatem zapewne teraz piekarnik u Was nagrzewa się już do 180 stopni, a następujące składniki się kompletują:

  • jasna mąka pszenna, 1 szklanka
  • pełnoziarnista mąka pszenna, 1 szklanka
  • płatki owsiane, 1/4 szklanki
  • proszek do pieczenia, 2 łyżeczki
  • cukier, 1/2 szklanki
  • mleko, 1 szklanka
  • jaja, 2 sztuki
  • olej, 1/3 szklanki

Dodatkowo:

  • gorzka czekolada, 1 pasek
  • mrożone porzeczki, duża garść
  • mrożone śliwki, duża garść
  • cynamon, ok. 1 łyżeczki 

Z tego przepisu można przygotować ok. 14 muffinek.

Wszystkie suche składniki wrzucić do miski i wymieszać. Dodać jaja, olej oraz mleko i ponownie wymieszać. Masę nakładać do foremek wyłożonych papierowymi papilotkami. Najlepiej jest nałożyć łyżkę masy, dodać owoce i przykryć kolejną łyżką masy. Nie polecam mieszania owoców razem z ciastem w misce, ponieważ może się zdarzyć tak, że jedna babeczka będzie miała za dużo owoców, a inna za mało.

Babeczki piec w 180 stopniach przez 25 minut. Ja zawsze piekę je przez 15 minut przy ustawieniu góra-dół, a 10 minut na termoobiegu.

About the author

wyjadalnia

View all posts

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *