Gdy się tu wejdzie, chce się tu zostać na zawsze – jest to raj dla wszystkich wyjadaczy i pasibrzuchów! Nie wiem dlaczego, ale to miejsce nie zostało opisane na żadnym blogu podróżniczo-kulinarnym (a przynajmniej ja nigdzie nie znalazłam). Postanowiłam więc podzielić się tym doświadczeniem kulinarnym.
W niepozornym budynku mieści się duże targowisko miejskie – Mercato Centrale. Na parterze jest bardzo wiele tematycznych stoisk, na których można zrobić podstawowe zakupy spożywcze. Na piętrze natomiast jest ponad dwadzieścia stanowisk z typowym dla Toskanii jedzeniem, przyrządzonym w stylu street food (wygląda to trochę jak zbiorowisko foodtrucków w jednym budynku). Można kupić domowe makarony, kanapki z wołowiną, pizzę prosto z opiekanego drewnem pieca, steki florenckie czy burgery ze świeżo mielonego (na naszych oczach!) mięsa, wędliny, sery, piwa rzemieślnicze, wino, pieczywo czy owoce morza. Na tym się jednak nie kończy. Znajduje się tu szkoła gotowania, księgarnie, sklep spożywczy, a także fortepian, na którym można zagrać zgromadzonym tu smakoszom.
Mimo, iż Florencja i jej okolice słyną głównie z mięs i podrobów, wegetarianie i weganie również znajdą na Mercato Centrale coś dla siebie – na stoisku z sałatkami podawanymi w miseczce z chleba oraz zupami, podawanymi w bochenku chleba.
Ci, których posiłek musi zakończyć coś słodkiego, dostaną tu pyszne włoskie desery i wypieki a także domowe lody.
Trzeba też wspomnieć o zapachach towarzyszącym temu miejscu. Trufle – przenikająca nozdrza charakterystyczna ich woń towarzyszy tu na każdym kroku! Jest tu stoisko, na którym podaje się przeróżne potrawy z ich dodatkiem. Gdzieniegdzie czuć też zapach papryczki chilli, dodawanej do burgerów, pomieszany z zapachem pesto genovese, z którym podawane są świeże makarony.
Ciężko za pierwszym razem ogarnąć te wspaniałości. Dlatego byłam tu kilka razy, o różnych porach dnia. Bywałam na targowiskach tego typu, ale żadne nie zrobiło na mnie takiego wrażenia.
Ciekawe jest też to, że pierwsze piętro targu jest czynne 365 dni w roku w godzinach od 10.00 do północy. Ceny są najniższe, jakie można spotkać w tej części Florencji. Nie płaci się tu też coperto, (czyli opłaty za stolik, czy nakrycie), ponieważ dania podawane są na papierowych talerzykach, a siedzi się na hali wypełnionej krzesełkami i stolikami (jest tu ok. 500 miejsc siedzących). Na Mercato Centrale zarówno rodowici Włosi, jak i turyści z całego świata. Wszyscy próbują ogarnąć to, co się tu dzieje – podziwów i fotografowania wszystkiego dookoła nie ma końca!
Parter natomiast czynny jest od poniedziałku do piątku w godzinach 7.00- 15.00 a w sobotę od 7.00 do 17.00.