Ten sos jest bardzo uniwersalny. Pasuje do kanapek, do mięs i wędlin. Można z niego zrobić przystawkę i maczać w nim nachosy lub chipsy.
Zamiast czerwonej cebuli można użyć zwykłej, ale czerwona jest łagodniejsza i podkreśla kolor sosu.
Należy go przechowywać w lodówce i spożyć w ciągu 3-4 dni.
Składniki (na słoik sosu):
- papryczki chilli, najlepiej czerwone 4-5 sztuk
- pomidory, 2 sztuki
- czerwona cebula, 2 sztuki
- czosnek, 1-2 ząbki
- sok wyciśnięty z 1 cytryny
- sól, 1,5 łyżeczki
- cukier, 1 łyżeczka
- olej, 3 łyżki
Cebulę obrać i pokroić w pióra. Na głębokiej patelni rozgrzać olej i zeszklić cebulę (ok.3-4 minuty). Pokroić paprykę chilli (połowę papryczek zostawić z pestkami, a połowę z nich oczyścić), czosnek i pomidory (zostawić skórkę). Wrzucić te składniki razem z sokiem z cytryny na patelnię i dusić razem ok. 20 minut pod przykryciem, mieszając od czasu do czasu. Kolejne 20 minut smażyć bez pokrywki, pamiętając o mieszaniu. Na koniec dodać cukier oraz sól i zblednować wszystko na gładką masę.
Wyjadacz radzi: Pomieszczenie, w którym robi się sos najlepiej wietrzyć i nie nachylać się za bardzo nad patelnią podczas mieszania, bo kapsaicyna zawarta w papryczkach wnika w skórę i może powodować jej pieczenie, co wcale nie jest przyjemne. Nie jest to nic strasznego, ale trochę drażniące.
Aby sos był mniej ostry, można zwiększyć ilość pomidorów do 4, a liczbę papryczek zmniejszyć do 3.